wełniany płaszczyk

Hejka!!

Dzisiaj mam dla was stylizację z płaszczykiem który udało mi się upolować w second-handzie :)
Jest bardzo ciepły, bo z dobrego gatunku wełny. Długo szukałam w sklepach takiego płaszcza, ale niestety żadne nie spełniały moich oczekiwań - były albo za krótkie albo za długie. Poszukując rzeczy na jedną ze stylizacji postanowiłam odwiedzić sklep z używaną odzieżą, wchodzę, rozglądam sie... zaczynam coś przeglądać... a w ręku czuję miękką, dobrą gatunkowo wełnę... wyciągam owo ubranko i... tu taka niespodzianka, płaszcz, którego szukałam. Ok - fajny ale, kurcze.. - ciekawe ile on waży - pomyślałam. Pełna obaw podeszłam do Pani przy kasie i... kolejna niespodzianka - okazało się, że wcale tak dużo nie kosztuje. Zapłaciłam za niego całe... 20 zł :). Jestem tak szczęśliwa z tego zakupu, że aż muszę się nim Wam pochwalić i pokazać jak się prezentuje i postanowiłam wrzucić kilka zdjęć, które możecie podziwiać poniżej:).






Pozdrawiam :)
Vivienne Night

Prześlij komentarz

0 Komentarze